Sprawdzanie Numeru VIN

szynszyl · 08-09-2022, 21:16

Czy ktos montował? Jest sens?

szynszyl · 11-09-2022, 18:36

Np. [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

kacza1982 · 13-09-2022, 22:25

Jest sens jeżeli chcesz dbać o turbo i nie masz czasu. Ogólna zasada kulturalnego użytkowania silnika z turbo (obojętnie czy to diesel czy benzynka) polega na wystudzeniu turbiny przed zgaszeniem silnika. Ludzie nie spieszący się przed przyjazdem do miejsca docelowego jadą delikatnie ostatnie kilometry studząc w ten sposób turbinę i mogą sobie pozwolić na szybsze zgaszenie silnika po zaparkowaniu. Jeżeli Ci się spieszy to często na "pełnej" wjeżdżasz na parking i gasisz - to nie jest dobre dla turbo, które nagrzewa się bardzo podczas katowania, więc zaleca się, aby po takiej jeździe zaparkować i przez minutę czy dwie zostawić silnik na wolnych obrotach, aby turbo spokojnie się wystudziło. To właśnie zrobi za Ciebie turbo timer - niby gasisz silnik kluczykiem, wyciągasz go i wychodzisz z auta zamykając je, a silnik popracuje sobie tą minutę czy dwie i zgaśnie. Jeśli żyjesz na wysokich obrotach, wieczny pośpiech to super sprawa, wychodzisz z auta i nie przejmujesz się niczym i oszczędzasz po każdym postoju te 2 minutki. Pytanie tylko czy tego potrzebujesz? Jeśli tak to poszukaj elektronika w okolicy, aby poprawnie to ustrojstwo wpiął w instalację

lukasz_vip · 14-09-2022, 08:17

W jednym aucie zrobiłem 600tys. km na jednym turbo i nigdy takiego ustrojstwa nie używałem. W kolejnych kilku autach dobiłem do 300-350tys. km na seryjnym turbo i dalej z turbo nic się nie działo. W Fordzie mam już 290tys. km i nadal seryjne turbo i nic się nie dzieje.
Nie jeżdżę wolno. Często auto u mnie lata ostro i jakoś z turbo nic się nie dzieje.
Nie widzę totalnie sensu montowania tego.

Wg. mnie to wszystkie elementy silnika zabija jazda na zimnym silniku, na krótkich odcinkach, gdzie olej silnikowy nie smaruje idealnie wszystkich części.

szynszyl · 14-09-2022, 16:07

U mnie jest tak, ze przed podniesienem mocy robilem hybryde. Jezdzilem, zmienialem oleje itp. Rzadko przeginalem z ostra jazdą, ale... turbo zaczeło lać. Jezdze 2gi rok po kolejnym remoncie i zaczynam dumać kiedy regeneracja. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Nic soe nie dzieje, ale ja zawsze ! jezdże z synem i nigdy nie ma opcji studzić turbiny.
Elektryke sam ogarne.
Teraz kwestia porady, z ktorej firmy to brać

08-09-2022, 21:16	#1
szynszyl ford::professional Zarejestrowany: 05-04-2004 Skąd: Jasło Model: Smax Silnik: 2.2 TDCi ograniczone by Heko :) Rocznik: 2009 Postów: 1,487	Turbi timer do diesla Czy ktos montował? Jest sens? __________________ 225kM, 500Nm 1% podatku na mojego syna

11-09-2022, 18:36	#2
szynszyl ford::professional Zarejestrowany: 05-04-2004 Skąd: Jasło Model: Smax Silnik: 2.2 TDCi ograniczone by Heko :) Rocznik: 2009 Postów: 1,487	Odp: Turbi timer do diesla Np. [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] __________________ 225kM, 500Nm 1% podatku na mojego syna

13-09-2022, 22:25	#3
kacza1982 ford::average Imię: Rafał Zarejestrowany: 17-02-2019 Skąd: Wodzisław Śląski Model: Ford S-Max flexi Silnik: 2,0 Rocznik: 2008 Postów: 103	Odp: Turbi timer do diesla Jest sens jeżeli chcesz dbać o turbo i nie masz czasu. Ogólna zasada kulturalnego użytkowania silnika z turbo (obojętnie czy to diesel czy benzynka) polega na wystudzeniu turbiny przed zgaszeniem silnika. Ludzie nie spieszący się przed przyjazdem do miejsca docelowego jadą delikatnie ostatnie kilometry studząc w ten sposób turbinę i mogą sobie pozwolić na szybsze zgaszenie silnika po zaparkowaniu. Jeżeli Ci się spieszy to często na "pełnej" wjeżdżasz na parking i gasisz - to nie jest dobre dla turbo, które nagrzewa się bardzo podczas katowania, więc zaleca się, aby po takiej jeździe zaparkować i przez minutę czy dwie zostawić silnik na wolnych obrotach, aby turbo spokojnie się wystudziło. To właśnie zrobi za Ciebie turbo timer - niby gasisz silnik kluczykiem, wyciągasz go i wychodzisz z auta zamykając je, a silnik popracuje sobie tą minutę czy dwie i zgaśnie. Jeśli żyjesz na wysokich obrotach, wieczny pośpiech to super sprawa, wychodzisz z auta i nie przejmujesz się niczym i oszczędzasz po każdym postoju te 2 minutki. Pytanie tylko czy tego potrzebujesz? Jeśli tak to poszukaj elektronika w okolicy, aby poprawnie to ustrojstwo wpiął w instalację

14-09-2022, 08:17	#4
lukasz_vip ford::average Imię: Łukasz Zarejestrowany: 22-08-2018 Skąd: Lubliniec Model: S-MAX Silnik: 2.2TDCI 175PS Rocznik: 2008 Postów: 70	Odp: Turbi timer do diesla W jednym aucie zrobiłem 600tys. km na jednym turbo i nigdy takiego ustrojstwa nie używałem. W kolejnych kilku autach dobiłem do 300-350tys. km na seryjnym turbo i dalej z turbo nic się nie działo. W Fordzie mam już 290tys. km i nadal seryjne turbo i nic się nie dzieje. Nie jeżdżę wolno. Często auto u mnie lata ostro i jakoś z turbo nic się nie dzieje. Nie widzę totalnie sensu montowania tego. Wg. mnie to wszystkie elementy silnika zabija jazda na zimnym silniku, na krótkich odcinkach, gdzie olej silnikowy nie smaruje idealnie wszystkich części.

14-09-2022, 16:07	#5
szynszyl ford::professional Zarejestrowany: 05-04-2004 Skąd: Jasło Model: Smax Silnik: 2.2 TDCi ograniczone by Heko :) Rocznik: 2009 Postów: 1,487	Odp: Turbi timer do diesla U mnie jest tak, ze przed podniesienem mocy robilem hybryde. Jezdzilem, zmienialem oleje itp. Rzadko przeginalem z ostra jazdą, ale... turbo zaczeło lać. Jezdze 2gi rok po kolejnym remoncie i zaczynam dumać kiedy regeneracja. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Nic soe nie dzieje, ale ja zawsze ! jezdże z synem i nigdy nie ma opcji studzić turbiny. Elektryke sam ogarne. Teraz kwestia porady, z ktorej firmy to brać __________________ 225kM, 500Nm 1% podatku na mojego syna